Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cyclooxy z miasteczka Poznań, ul.Wojska Polskiego. Mam przejechane 20136.56 kilometrów w tym 3711.28 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cyclooxy.bikestats.pl

Statystyki :D


Countomat - licznik oraz statystyki webowe (Statystyki i Analiza danych, Wykresy, Licznik, Dane statystyczne)


Pogoda


Gazeta.pl Pogoda


Godzina


Gadu Gadu


Dane wyjazdu:
47.58 km 0.00 km teren
01:40 h 28.55 km/h:
Maks. pr.:47.58 km/h
Temperatura:30.0
HR max:212 (107%)
HR avg:156 ( 79%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

W koło Malty x6

Poniedziałek, 28 czerwca 2010 · dodano: 28.06.2010 | Komentarze 0

Trening, który miał być w zasadzie spokojną przejażdżką tak się zaczął. Powolny dojazd do malty, pierwsze okrążenie bardzo spokojnie i zaczęło się, jadę sobie pod 29km/h wyprzedza mnie "ścigant" tak na niego patrze gościu ubrany na żaglówkę bez kasku z mp3 w uszach, se myślę jadę za nim. Okazało się, że nie szata czyni kolarza, jechałem za nim całe okrążenie pod 35 km/h stwierdziłem że jedzie pod presją i zaraz odpuści, uciekłem mu pod delikatnym podjazdem przed stokiem narciarskim, jadę dalej zwolniłem do 30, chwila moment patrze wyprzedza mnie no to nic jadę za nim drugie (moje trzecie) okrążenie z wiatrem sypiemy pod 45, troszkę ludu ale dajemy radę. Jedziemy trzecie okrążenie (czwarte) na wysokości Term Maltańskich wyprzedzamy kolarza szosowego, który po chwili dołącza i jedzie za nami, pod wiatr w stronę stoku wyprzedza prowadzi, ale znowu pod podjazd ja wystrzeliłem jak z procy i tyle ich widziałem. Dopiero kawałek za źródełkiem dołącza mtb, szosowego nie widać, długo nie zabawił. Czwarte okrążenie (moje piąte) postanowiłem się zatrzymać i w końcu czegoś napić bo słońce robiło swoje. MTB pojechał dalej, ja zaś jechałem tempem odpoczynkowym kończąc piąte okrążenie, na szóstym przyśpieszyłem, patrze jedzie kolega, jadąc pod 33 km/h wyprzedzam go, a zarazem sądziłem, że znów będzie gonił, nie mniej odpuścił, a ja zaś zakończyłem ostatnie okrążenie i spokojnie dla rozluźnienia w tym cholernym upale wracałem do domu.

Ciekawy wypad, miał być spokojny :) ;mam nadzieje, że jutro w pracy się nie odbije.

Pozdrawiam
Kategoria do 50 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]