Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cyclooxy z miasteczka Poznań, ul.Wojska Polskiego. Mam przejechane 20136.56 kilometrów w tym 3711.28 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cyclooxy.bikestats.pl

Statystyki :D


Countomat - licznik oraz statystyki webowe (Statystyki i Analiza danych, Wykresy, Licznik, Dane statystyczne)


Pogoda


Gazeta.pl Pogoda


Godzina


Gadu Gadu


Wpisy archiwalne w kategorii

do 150 km

Dystans całkowity:2996.32 km (w terenie 261.12 km; 8.71%)
Czas w ruchu:118:56
Średnia prędkość:25.19 km/h
Maksymalna prędkość:65.67 km/h
Suma podjazdów:1382 m
Maks. tętno maksymalne:202 (100 %)
Maks. tętno średnie:174 (83 %)
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:110.97 km i 4h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
104.45 km 0.00 km teren
04:32 h 23.04 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:167 ( 79%)
HR avg:132 ( 63%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

Poznań - Rogoźno - Murowana

Sobota, 1 września 2012 · dodano: 01.09.2012 | Komentarze 3

Dzisiejszego dnia właściwie nie miałem zaplanowanego. Tydzień temu jednak obiecałem siostrzyczce Ani :D, że na początku września zabiorę ją na kręcenie kmetrów po szosie i to w okolicach setki :)

Wstajemy rano pogoda nieciekawa, chwile siedzenia, przy okazji jakieś porządki, po paru godzina pogoda robi się lepsza, ubieramy się i decydujemy jechać.

Start po godzinie 12:00 i lecimy kierunek Oborniki, a dokładnie żeby wyszło nam całe 100 km jedziemy do Rogoźna.

Planowałem założyć na asfalt slicki (siostra miała), ale w ostateczności dobiłem karmy do prawie 5 bar i jazda.

Trasa przebiegła bez jakichkolwiek problemów i niespodzianek. Dla Ani była to druga setka w życiu :) dla mnie kolejna, spokojna jak i wypoczynkowa :)

Trasa:
Poznań - Kiekrz - Rokietnica - Sobota - Zielątkowo - Chludowo - Bogdanowo - Oborniki - Ruda - Rogoźno - Długa Goślina - Murowana Goślina - Owińska - Czerwonak - Poznań






Pozdrawiam
Kategoria do 150 km


Dane wyjazdu:
103.11 km 0.00 km teren
03:26 h 30.03 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max:202 ( 96%)
HR avg:174 ( 83%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

Amber Road 2012- TTT

Sobota, 25 sierpnia 2012 · dodano: 26.08.2012 | Komentarze 5

Amber Road czyli drużynowa jazda na czas amatorskich zespołów kolarskich. Dla mnie osobiście był to debiut ponieważ nigdy wcześniej nie startowałem w maratonach bądź wyścigach rowerowych.
Troszkę się obawiałem tego startu ponieważ cały lipiec nie jeździłem na rowerze, w sierpniu troszkę, po drodze była jedna setka i to dosyć ciężko się jechało, a do tego zero jakichkolwiek przygotowań.
Jeżeli już się zapisałem to nie będę rezygnował, stwierdziłem, że najwyżej albo w połowie wrócę i skończę, albo pojadę na tyle żeby na dystansie 100 km zmieścić się w czterech godzinach.
25 sierpnia 2012 roku, sobota, wstałem z łóżka o godzinie 5:20 szybki prysznic i zaraz po tym śniadanie z herbatka plus jakieś witaminy. Poszedłem do sklepu kupiłem isotoniki, banany i jakieś batony. W domu spakowałem ciuchy, kask okulary, licznik, opaskę i to co potrzebne na wyścig, po chwili sms od Macieja, który napisał, że będzie o 7.
Przyjechał spakowaliśmy rower, plecak i resztę rzeczy. Na miejscu w Gostyniu na parkingu byliśmy jako pierwsi, po jakimś czasie dopiero zaczęły zjeżdżać się ekipy miedzy innymi z Kolarskiej Drużyny Szpiku. Czasu dużo, ze spokojem można było coś zjeść i pogadać, martwiła nas jedynie z początku kiepska pogoda, ale na szczęście do samego startu rozpogodziło się i przestało padać.
Nadszedł w końcu czas żeby ubrać się, przypiąć numery, sprawdzić czy wszystko ok z rumakiem i już po chwili można było jechać na START. Zaczynamy od rundy honorowej, po rundzie startujemy. Od początku koledzy z drużyny nadali w miarę solidne tempo, gdy podjechałem pierwszy podjazd i zobaczyłem na pulsometrze ponad 200 uderzeń na minutę wiedziałem już tylko, że będzie naprawdę ciężko, a to dopiero początek :) Z kolegami z drużyny wytrzymałem 15 kilometrów i stwierdziłem, że dalsza jazda nie ma sensu, a do mety warto by było jednak dojechać . Od tego czasu kręciłem już sam, prędkość udawało się jednak utrzymywać w granicach 29-32 km/h. Po jakimś czasie bodajże między 30, a 40 km dogoniło mnie dwóch kolegów z drużyny Śmigło Osieczna , którym również podobnie jak mi nie udało się utrzymać koła swoim kolegom. Przywitanie, krótka wymiana zdań i po zmianach pędzimy przed siebie.
Jazda przebiega o dziwo bezproblemowo chociaż pulsometr pokazuje cały czas okolice 165-180, są momenty gdzie nawet doganiamy słabsze drużyny, które wcześniej wyprzedzały. Przy 82 km był delikatny kryzys na szczęście schodziłem ze zmiany, sięgnąłem wówczas do tylnej kieszonki po żel energetyczny, który dostałem wcześniej od Macieja i za którego mu dziękuje. Po chwili odpoczynku wchodzę na zmianę i ciągnę przez jakiś czas w okolicach 36km/h. Im bliżej mety tym większy uśmiech na twarzy bo wiedziałem, że jednak uda się ukończyć ten wyścig i to jak dla mnie bez jakichkolwiek przygotowań w bardzo dobrym czasie, przypuszczam, że wynik podniósłbym posiadając rower szosowy no i wiadomo robiąc wcześniej regularne treningi, jednak nie zawsze rower idzie pogodzić z pracą i nie zawsze w wyniku tego są chęci. Tablica ‘’Gostyń 10’’ dodała już tylko siły i do samej mety dotarliśmy już bez problemu.
Ogólnie myślałem, że czas jaki osiągnąłem to 3:26:01, ale licznik kasowałem przed rundą honorową, dodatkowo km na liczniku nie pasowały mi z tym co mieli koledzy przynajmniej o 1 cały kilometr. W efekcie końcowym czas jaki udało się osiągnąć od momentu startu do mety to 3:19:35 na odległości około 101- 102 km.
Co do samej imprezy, trasa bezpieczna, przygotowanie wzorowe, organizatorzy stanęli na najwyższym poziomie !!









Pozdrawiam
Kategoria do 150 km


Dane wyjazdu:
106.47 km 0.00 km teren
04:03 h 26.29 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max:182 ( 87%)
HR avg:144 ( 68%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

Poznań - Gniezno

Niedziela, 12 sierpnia 2012 · dodano: 12.08.2012 | Komentarze 1

Dzisiejszą jazdę zaplanowałem, chociaż do wyboru miałem jeszcze ustawkę z chłopakami z rana. Jak się okazało w trakcie jazdy dobrze, że wybrałem pierwszą opcje. Otóż na 30 km miałem już dosyć, łydki piekły zaś czworogłowe jeszcze dawały radę, musiałem jednak zejść z roweru i trochę rozluźnić mięśnie, wsiadam i dalej spokojnie jadę pod delikatny wiatr, który wiał też trochę od boku właściwie. Do samego Gniezna dokulałem się już bez problemu. Na miejscu trochę pokręciłem się po rynku i w okolicach Katedry. Krótka przerwa pod Katedrą, po 15 minutach rozruch i wracamy do domu. Początek ciężko, wszystkie mięśnie bolały ale po 10 minutach było lepiej,chociaż nie obyło się znowu bez małej przerwy na rozluźnienie mięśni. Na 70 km złapałem kryzys i właściwie powinienem na tylu dzisiaj skończyć, nie mniej do domu zostało jeszcze 30 km :D Nogi już nie te same, przez okres około 30 kmów udało mi się jeszcze utrzymać powyżej tych 30km/h. Od tego momentu miałem dwie przerwy :D a w Poznaniu robiłem sobie już rozjazd czyli nie przekraczałem 24km/h. Wyjazd udany, chociaż czuję się jakbym dopiero zaczynał sezon :(

Parę fotek:

Wiatraki w Lednogórze:


Nowa droga przed Gnieznem :)



Gniezno Katedra:


Jezioro Jelonek:


Katedra, zdjęcie z ulicy Tumskiej:


Rynek:


Katedra:


Pozdrawiam
Kategoria do 150 km


Dane wyjazdu:
101.60 km 50.00 km teren
05:39 h 17.98 km/h:
Maks. pr.:48.87 km/h
Temperatura:
HR max:195 ( 95%)
HR avg:125 ( 60%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

Puszcza Zielonka - Biedrusko - Pawłowice - Kiekrz - Strzeszyn

Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 1

Generalnie udany wypad z siostrą :) i jej pierwsza setka w życiu :)









Pozdrawiam
Kategoria do 150 km


Dane wyjazdu:
106.56 km 0.00 km teren
03:42 h 28.80 km/h:
Maks. pr.:59.46 km/h
Temperatura:23.0
HR max:190 ( 92%)
HR avg:155 ( 75%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

Oborniki - Murowa Goślina - Biedrusko

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

Wspólny wypad z kolegą Maciejem mogło być spokojniej, ale nie było tragedii, pod koniec noga dawała radę jeszcze :)




Pozdrawiam
Kategoria do 150 km


Dane wyjazdu:
125.72 km 0.00 km teren
05:05 h 24.73 km/h:
Maks. pr.:50.13 km/h
Temperatura:16.0
HR max:182 ( 90%)
HR avg:142 ( 70%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

Poznań - Gniezno - Pętla

Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 24.03.2012 | Komentarze 2

Planowany wypad, który się udał, chyba pierwszy raz to co zaplanowałem, wykonałem :))

Trasa :



Wyjechałam o 11:30 choć wyjechać chciałem przed 10, od rana same problemy. Sam wyjazd też się kiepsko zaczął, a to na wylocie z Poznania wszystkie sygnalizacje na czerwonym, sporo aut, potem śrubka od regulacji kąta lampi się poluzowała znowu się musiałem zatrzymać i ją schować. To sztyca zaczęła strzelać pobawiłem się imbusem (rama zaczyna pękać). Bałtycka nieprzejezdna, ale w końcu znalazłem się na trasie Poznań - Wągrowiec i jakoś to szło za Murowaną Gośliną było już właściwie idealnie spokój ruch zerowy i bez nerwów.

Dzisiejszy wiatr był zagadką o ile nie był zbyt silny o tyle czasami go nie było ,a jak już był to albo w mordewind albo boczny, chociaż chyba czasami też pchał :) a miał być północny :( Na powrocie z Gniezna żeby było śmiesznie zrobił się zachodni i zaczęła się jazda pod wiatr, ale dałem jakoś rade :)

Cały wyjazd udany nogi nie bolą z prędkością też jakoś nie szalałem na podjazdach kierowałem się pulsometrem, pod koniec jedynie na bałtyckiej trochę szarpnąłem korbami stąd te 182 max. Na 120 kmetrze tuż przed domem okazało się, że spokojnie można by nawet dociągnąć do tych 150 :) ale ze spokojem.

kadencja 93

jutro jakiś rozjazd :)

i foty :) nic ciekawego choć po drodze znalazło by się sporo do pstrykania, ale szkoda czasu :)

W drodze przed skokami:


4 tablica Gniezno w mojej kolekcji hehe od tej strony foty jeszcze nie robiłem:


Pod Katedrą Gnieźnieńską:



Pozdrawiam
Kategoria do 150 km


Dane wyjazdu:
100.88 km 0.00 km teren
03:59 h 25.33 km/h:
Maks. pr.:48.99 km/h
Temperatura:21.0
HR max:182 ( 90%)
HR avg:147 ( 72%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

Poznań - Kościan

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 7

Trasa



Piękna pogoda, ubrany na krótko rower uzbrojony w slicki. Sprawdzenie wiatru, niby południowy, a wiec wypadało jechać na Kościan. Z wiatrem było różnie o ile czasami wiał z południa u tyle przeważnie z zachodu i właściwie za dużo nie pomagał. Jechało się bardzo dobrze, w końcu jechałem za głosem serca :) czyli bez szarpania, nogi po dwóch godzinach od powrotu mówią, że jest ok jak na pierwszą setkę w tym roku. Najgorzej było się przebrnąć przez miasto ale dałem jakość rade. Na 70 km złapałem delikatny kryzys jak zwykle nic nie zabrałem do jedzenia i byłem głodny, a na ssaniu jechałem jakieś 15 km. Zatrzymałem się na stacji orlenowskiej i kupiłem snickersa z redbullem. Po 5-10 minutach od startu dostałem takiego kopa jakby mi ktoś na plecach butle z nitro otworzył :)

Jakieś foty, ale generalnie nic ciekawego :)

W drodze:



Wiatrak w Kawczynie:





Wieża Ciśnień w Kościanie:



Pozdrawiam
Kategoria do 150 km


Dane wyjazdu:
106.75 km 65.00 km teren
05:10 h 20.66 km/h:
Maks. pr.:64.46 km/h
Temperatura:22.0
HR max:189 ( 94%)
HR avg:138 ( 69%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

Szlakiem pierścienia i nadwarciańskim.....

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · dodano: 15.08.2011 | Komentarze 0

Wyjechałem o godzinie 7 rano, trasa szlak pierścienia dookoła poznania odcinek Kiekrz - Mosina, w Mosinie trochę się pokręciłem, wróciłem z powrotem na Osową górę by podjechać raz od Pożegowskiej i drugi raz od Wiejskiej, po czym objechałem ryneczek i dokładnie przeanalizowałem w jaki sposób tamtędy biegnie szlak pierścienia. Dalej jakieś błądzenie w okolicach Warty w poszukiwaniu szlaku nadwarciańskiego, które zakończyło się powodzeniem i powrót do Poznania. W poznaniu wstąpiłem jeszcze na Cytadele. Zamontowałem dla testów bagażnik, który razem z zawartością miał 5 kg (zważone). Ogólnie nie polecam bagażnik w terenie telepie jak głupi, głównie zawartość. Do tego jakoś dziwnie się rowerem jechało. Planuje dłuższe wypady jeszcze i będzie trzeba chyba zakupić jakiś plecak.

Źródełko



Widok na poznańskie mosty, Królowej Jadwigi i Św.Rocha.



Mapka



Pozdrawiam
Kategoria do 150 km


Dane wyjazdu:
104.36 km 60.00 km teren
05:04 h 20.60 km/h:
Maks. pr.:58.41 km/h
Temperatura:28.0
HR max:180 ( 90%)
HR avg:138 ( 69%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

Szlak pierścienia - szlak nadwarciański

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 09.07.2011 | Komentarze 0

Wyjechałem coś zmęczony w okolicach Kiekrza zastanawiałem się czy nie skrócić trasy o połowę. Postanowiłem więc jechać tempem spacerowym czyli langsam, langsam i do przodu, a na samych podjazdach nie szarpać. Po dojechaniu do Lusowa, nie było tragedii więc jechałem dalej, trasa do samego Niepruszewa w miarę szybko przeleciała, w drodze w pewnym momencie zgubiłem szlak skręcając na skrzynki gdy zobaczyłem tablice, wiedziałem już, że trzeba się wrócić, od tego momentu całkowicie odcięło mi prąd, właściwie do samej Osowej Góry miałem ogromną niechęć do jazdy, nie wiem czym to spowodowane, może ten południowy wiatr ? ...ale nic jadę dalej do przodu w poszukiwaniu nadwarciańskiego szlaku, wcześniej jeszcze robiłem przerwę na ciasteczka LuGo. Kręcąc wzdłuż warty, zmęczenie o dziwo zaczęło odpuszczać i czułem się lepiej, szkoda tylko, że bidony miałem już puste, niestety jadąc sam nie mam się jak zatrzymać żeby uzupełnić braki w sklepie. Będąc w Poznaniu wiedziałem, że na pewno zakupię coś na Malcie. No i zakupiłem :D Gatorade 7 zł O.o i Pepsi 0.5 6 zł, czy oni och...li ? Robię jedno kółko dookoła malty i spadam już do chaty.

Jakieś foty:

Mostek nad A2 (szlak pierścienia)



Te pędzące stado mrówek było słychać z odległości jednego metra :D



Warta



i reszta nadwarciańskiego:









Na końcu mapka, Samsung z systemem bada, testowany program to BADATracker musiałem jednak mapkę edytować w celu dołożenia trasy, ponieważ telefon miał dzisiaj problem ze znalezienie satelit i ślad zaczął zapisywać dopiero od Kiekrza.




Pozdrawiam
Kategoria do 150 km


Dane wyjazdu:
130.35 km 1.00 km teren
04:39 h 28.03 km/h:
Maks. pr.:52.05 km/h
Temperatura:20.0
HR max:191 ( 95%)
HR avg:158 ( 79%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

Poznań - Pniewy - Kwilcz - Poznań

Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 28.05.2011 | Komentarze 2

Trasa:

Poznań (Sołacz-Strzeszyn-Psarskie-Kiekrz) - Kobylniki - Napachanie - Tarnowo PDG - Rumianek - Gaj Wielki - Młodasko - Bytyń - Podrzewie - Chełmno - Pniewy - Lubosz - Orzeszkowo - Kwilcz - Poznań

Tym razem wstałem przed godziną ósmą, a dzień wcześniej umówiłem się z kolegą Maciejem na dzisiejsze szosowe kręcenie.

Jechało się bardzo dobrze, w zasadzie nie przypuszczałem, że dzisiaj tyle wykręcimy. Wiaterek zachodni, podmuchy troszkę przeszkadzały.

Stacja BP przed Pniewami przerwa na toaletę:



Miejscowość docelowa:



avg.cad 84

Pozdrawiam
Kategoria do 150 km