Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cyclooxy z miasteczka Poznań, ul.Wojska Polskiego. Mam przejechane 20136.56 kilometrów w tym 3711.28 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cyclooxy.bikestats.pl

Statystyki :D


Countomat - licznik oraz statystyki webowe (Statystyki i Analiza danych, Wykresy, Licznik, Dane statystyczne)


Pogoda


Gazeta.pl Pogoda


Godzina


Gadu Gadu


Dane wyjazdu:
170.44 km 0.00 km teren
06:39 h 25.63 km/h:
Maks. pr.:65.67 km/h
Temperatura:34.0
HR max:189 ( 94%)
HR avg:151 ( 75%)
Podjazdy:466 m
Kadencja: obr/min

Poznań - Leszno

Sobota, 10 lipca 2010 · dodano: 10.07.2010 | Komentarze 2

Dzisiejszy wypad miał być o 30 km dłuższy ale niestety wyjechałem trochę za późno bo o 8:00 a w planach była 6:00. Z jednej strony może i dobrze bo upał całkowicie mnie wykończył z drugiej strony znów nie dobiłem do 200 km :) .

Do samego Kościana jechało się bardzo dobrze, jadąc dalej do Leszna trasą nr 5 postanowiłem jechać kawałek przez trasę expresową (4km) pech chciał, że ta wyprawa kosztowała mnie 100 zł bo akurat pojawili się na 3 km tego odcinka panowie z kogutem :/ No nic trudno, eskortowali mnie do samego końca ekspresówki dalej już jechałem sam do Leszna. Słońce co raz bardziej grzeje, a w bidonach prawie susza. Dojeżdżam do Leszna tam robię foty:




i wracam z powrotem już prze Śmigiel (co by ominąć trasę ekspresową :) :




Wcześniej z kolegą maciej1986poznan umówiłem się w miejscowości Kościan na wspólny powrót, więc musiałem się pośpieszyć, bo trochę czasu zabrali mi panowie z drogówki.

Dojeżdżam do Kościana, czekam na jednym z rond na Macieja i potem robimy zakupy w żabce, przede wszystkim trzeba było się uzbroić w napoje.

W tym dniu wypiłem:
- 2x Oshee 0,7 L
- 3x Powerade 0,5 L
- 1x Staropolanka 2000 1,5 L
- 1x Primavera około 1 L bo resztę wylałem na siebie :)
- i jeden mały Tymbark 0,25 L

Co razem daje w zaokrągleniu 5,5 L !!!

Do tego weszły 3 banany, ale o dziwno głodny nie byłem.

Na powrocie od Kościana przerwa w Mosinie przy ulicy Porzegowskiej, tam zakup kolejnych napoi i atak na Osową górę, pierwszy podjazd od Porzegowskiej, drugi od ulicy Spacerowej.



Dalej spokojnym tempem jechaliśmy przez Luboń w stronę Poznania, pod drodzę ciekawy znak ostrzegawczy:



W Poznaniu jeszcze krótki przystanek w cieniu tzn w Parku Sołackim no i dalej wydłużanie trasy do domu co by dobić do 170 km.

Wypad spokojny i przyjemny, ale po powrocie w domu dochodziłem do siebie przez 1,5 h, a na samym meczu o 3 miejsce: Niemcy-Urugwaj przysypiałem już.

Pozdrawiam
Kategoria do 200 km



Komentarze
cyclooxy
| 19:07 wtorek, 13 lipca 2010 | linkuj dziękuję, planuje większe ;)
Virenque
| 17:40 wtorek, 13 lipca 2010 | linkuj Ładny dystans. Gratulacje :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa skuki
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]