Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cyclooxy z miasteczka Poznań, ul.Wojska Polskiego. Mam przejechane 20136.56 kilometrów w tym 3711.28 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cyclooxy.bikestats.pl

Statystyki :D


Countomat - licznik oraz statystyki webowe (Statystyki i Analiza danych, Wykresy, Licznik, Dane statystyczne)


Pogoda


Gazeta.pl Pogoda


Godzina


Gadu Gadu


Dane wyjazdu:
68.14 km 40.00 km teren
03:33 h 19.19 km/h:
Maks. pr.:40.65 km/h
Temperatura:27.0
HR max:193 ( 95%)
HR avg:153 ( 75%)
Podjazdy: m
Kadencja: obr/min

Dziewicza Góra plus odcinek trasy BM

Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 4

Wstałem normalnie koło godziny ósmej, jakbym wstał wcześniej trasa wyglądała by inaczej, a zarazem skończyłaby się na 100-115 km.

W planach Dziewicza start w kierunku Malty wjazd do lasu ? ...ups przecież dzisiaj mamy 4 września czyli BM, chciałem wjechać ale dwóch ludków nie radziło mi jechać pod prąd, a wracał właśnie maraton Haro. No cóż ruszyłem po drugiej stronie lasu i jakoś jadąc częściowo trasą BM mijam kolarzy, starając się przy tym nie przeszkadzać o dziwo jakoś ich wyprzedzałem, ale ja jechałem w miarę wypoczęty, a oni kończyli więc pewnie jechali już resztkami sił. Jechałem trochę pod prąd przy Swarzędzkim ale deptałem poboczem, były momenty gdzie zatrzymywałem się. W końcu wyleciałem z trasy BM i ruszyłem już na Mechowo, Kicin, jadę żółtym szlakiem i później odbijam do ulicy Dziewicza góra gdzie dalej wjeżdżam na parking. Z parkingu obrałem jakikolwiek kierunek na górę, za pierwszym razem docieram podjazdem obok kilera, robię krótką przerwę i ruszam drugi raz, objeżdżam górę za drugim razem podjeżdżam za kilerem czyli szlakiem z czerwonaka. Z podjazdem problemu nie było gorzej ze zjazdem np z kilera, którego muszę rozpracować. Muszę się przyznać, ze nie zjeżdżałem nim jeszcze i za pierwszym razem zszedłem by zapoznać się z nim, za drugim razem zjechałem mocno na hamulcach, najgorsze były moment z grząskim piachem, w dwóch miejscach ledwo zdążyłem wypiąć stopę. Na koniec jeszcze krótki objazd w koło góry i powrót przez Mechowo w kierunku Swarzędza tutaj omijam jezioro swarzędzkie i jadę wzdłuż torów gdzie napotykam sporo grząskiego piasku człapiąc się 12-15 km/h. W końcu gdzieś wylatuję i uderzam na stawy w Antoninku. Z Antoninka standardowo już w kierunku Malty i do domu.

Na Dziewiczej:





Kiler:



Pozdrawiam
Kategoria do 100 km



Komentarze
KeenJow
| 06:37 poniedziałek, 5 września 2011 | linkuj Obecnie największą trudnością lewej strony (najłatwiejszej wg Klosia ;) ) kilera wydaje mi się grząski piach i wyrąbane schody w tymże piachu i korzeniach...
JPbike
| 19:07 niedziela, 4 września 2011 | linkuj Potwierdzam Panowie - ja, szaleniec zjazdowy zawsze tamtędy środkiem zjeżdżam, czasem pokuszę o prawą stronę dla odmiany :)
cyclooxy
| 16:37 niedziela, 4 września 2011 | linkuj Domyślam się, że kiler w porównaniu do co poniektórych zjazdów w górach to pestka. No ale od czegoś trzeba zacząć, pewnie będzie już tylko lepiej. Schodząc widziałem jak zjeżdżał jakiś kolo z corrateca, leciał środkiem i bo ja wiem ? Rzadko hamował jak nie wcale. Z tego co doświadczyłem przez jakiś tam okres to niektóre techniczne zjazdy czasami jest lepiej pokonywać bez hamulca, np na Cytadeli. Psychika siada, ale z biegiem czasu mam nadzieje, że pokonam strach i taki kiler będzie pestką.

klosiu
| 16:14 niedziela, 4 września 2011 | linkuj Pocieszę cię, Killer nie jest do rozpracowania, diametralnie się różni w zależności od pory roku i pogody :). Śmigacze jadą nakrótszą trasą środkiem, ja preferuje prawą stronę, większość najłatwiejszą ale i najdłuższą lewą ;). Ilu ludzi tyle koncepcji, ale warto mieć na uwadze że nie jest to trudny zjazd ;).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iedyn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]